W mroźne dni alkohol jest szczególnie niebezpieczny
O godzinie 2.30 w nocy z wtorku na środę do pińczowskiej komendy zgłosiła się kobieta, która poszukiwała swojego 41-letniego syna. Miał on wyjść z domu półtorej godziny wcześniej będąc kompletnie pijanym. Nie wrócił dość szybko pomimo tego, że nie był odpowiednio ubrany do panujących temperatur. Mundurowi natychmiast ruszyli na poszukiwania. Na szczęście nie trwały one długo. Mężczyzna siedział przy jednej z ulic miasta. Miał cienkie ubranie i był wyziębiony. Na miejsce trzeba było wezwać ratowników medycznych, którzy zdecydowali o przewiezieniu wychłodzonego 41-latka do szpitala.
Kilkanaście godzin później ktoś zgłosił, że na terenie gminy Kije leży kolejny nietrzeźwy. I tym razem trzeba było 56-letniemu mężczyźnie udzielić pomocy i doprowadzić do miejsca zamieszkania, ponieważ sam nie byłby w stanie tego zrobić.
Powszechną wiedzą jest fakt, że spożywanie alkoholu i pobyt na mroźnym powietrzu jest częstą przyczyną odmrożeń i zamarznięć. Daje on tylko złudne poczucie rozgrzania, a tak naprawdę po prostu przyśpiesza oddawanie ciepła przez organizm. Właśnie dlatego osoby nietrzeźwe są szczególnie narażone na efekty mrozu. Tym bardziej, że po alkoholu zmienia się fantazja i poczucie możliwości własnego organizmu.
Źródło: KPP Pińczów
Opr. D.S