reklama
kategoria: Kraj
30 październik 2023

W Warszawie brakuje gospodarza zaangażowanego w sprawy miasta

zdjęcie: W Warszawie brakuje gospodarza zaangażowanego w sprawy miasta / fot. PAP
fot. PAP
W Warszawie brakuje gospodarza, który byłby zaangażowany w sprawy miasta; apeluję do prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, aby jak najszybciej dopilnował zaniedbanych kwestii - podkreślił wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński.
REKLAMA

Wojewoda podczas poniedziałkowej konferencji w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim zwrócił uwagę na sprawy w stolicy, które jego zdaniem są zaniedbywane. Poruszył kwestie m.in. uchybień w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego dotyczących m.in. obszaru Gocławia w rejonie Wału Miedzeszyńskiego oraz w rejonie ul. Żwirki i Wigury, Rostafińskich i Kulskiego.

"W ostatnim czasie skorzystałem z kompetencji Wojewody i wydałem rozstrzygnięcia nadzorcze dotyczące planów zagospodarowania przestrzennego, które były przyjmowane przez Radę Miasta i były przedkładane przez prezydenta Trzaskowskiego" - podkreślił. Bocheński stwierdził m.in. nieważność części planu dla ulic Żwirki i Wigury, Rostafińskich i Kulskiego.

W przypadku obszaru Gocławia i Wału Miedzeszyńskiego nieważność została stwierdzona w części. "Zatem uchwała ta obowiązuje, ale tylko z wyłączeniem pewnego fragmentu, który niestety, ale łamał zapisy prawa wodnego, zapisy ładu architektonicznego i swoimi zapisami wprowadzał chaos urbanistyczny i gdyby nie interwencja Wojewody w tym zakresie, mielibyśmy do czynienia z sytuacją łamania prawa na terenie tej części Warszawy" - tłumaczył wojewoda.

Bocheński poruszył też kwestię placu Teatralnego w Warszawie i wyjaśnił, że zamierza wystąpić do prezydenta Warszawy "z żądaniem przedstawienia informacji, kiedy ma być przez miasto przyjęty plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu". "Czy 10 lat to już jest wystarczająca długość, aby właściwe regulacje przyjąć czy jeszcze potrzeba kolejnych 10 lat i kolejnych inwestycji, które będą w ten sposób ingerowały w zabytkową, jakże istotną tkankę miasta?" - pytał Bocheński.

Ponadto wojewoda w ubiegłym tygodniu złożył skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie ustalenia strefy płatnego parkowania, wysokości stawek opłaty za postój pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie, wysokości opłaty dodatkowej oraz określenia sposobu pobierania tych opłat rozszerzającej obszar SPPN o Saską Kępę i Kamionek.

"Podtrzymuję stanowisko wyrażone w rozstrzygnięciu nadzorczym, które zostało podpisane jeszcze zanim zostałem wojewodą mazowieckim. Popieram to stanowisko i argumentację prawną, że mieszkańcy Saskiej Kępy i Kamionka właściwie nie zostali wysłuchani w trakcie przygotowywania tej uchwały, że uchwała nie zawiera wszystkich wymaganych analiz transportowych, a te które zawiera są nieaktualne, co sami Radni Miasta Stołecznego przyznawali, jak również samo procedowanie tej uchwały było nieprawidłowe" - tłumaczył Bocheński.

Wojewoda poruszył także kwestię nieruchomości przy ul. Kieleckiej 45. Jak zaznaczył, 8 maja prezydent Trzaskowski zapowiedział, że wystąpił do Wojewody z dokumentami po to, żeby przejąć tę nieruchomość. Zapewnił, że po jego stronie jest pełna wola, aby trafiła ona do miasta i służyła mieszkańcom.

"Do dzisiaj nie otrzymaliśmy w pełni uzupełnionej dokumentacji, która pozwoliłaby nam podpisać dokumenty. Prosiliśmy miasto stołeczne Warszawa wielokrotnie o przedłożenie aktualnej inwentaryzacji budynku, o uzupełnienie stosownych podpisów rzeczoznawców i inne kwestie, które są istotne z punktu widzenia formalnego, po to abyśmy mogli zamknąć tę sprawę. Minęło ponad pół roku od czasu tej deklaracji i nie udało się urzędnikom stołecznym doprowadzić tej sprawy do końca" - zaznaczył.

Bocheński zwrócił też uwagę na sprawę pomnika upamiętniającego ofiary Czerwca 1976 r. w Ursusie. Jak wyjaśnił, NSZZ "Solidarność" każdego roku musi płacić "ponad 4 tys. zł za to, aby pomnik Czerwca 1976 stał w Warszawie". Wojewoda wystąpił w związku z tym do prezydenta Trzaskowskiego, aby opłata została obniżona do minimum i była "czysto symboliczna".

"To jest przykład absolutnego braku szacunku do historii, ale jest również przykładem braku nadzoru, ponieważ nie wyobrażam sobie, żeby zdroworozsądkowo myślący włodarz chciał i odczuwał potrzebę, nie będąc do tego prawnie przymuszonym, inkasować od Związku Zawodowego 4 tys. zł po to, aby w przestrzeni publicznej istniał pomnik wydarzenia, z którego wszyscy, jako wspólnota narodowa, jesteśmy dumni" - mówił Bocheński o pobieranej obecnie kwocie.

Według Bocheńskiego wiele z tych spraw "nie zaistniałoby i by nie wymagało interwencji prawnej, gdyby dochowano należytego nadzoru nad działalnością urzędników i gdyby dopilnowywano kolejnych spraw".

"Większość zagadnień, czy to planów zagospodarowania przestrzennego, czy kwestii symbolistycznych jak pomnik w Ursusie, czy nieruchomość przy ul. Kieleckiej 45. Są to sprawy, które mogłyby być dawno zamknięte, przeprowadzone zgodnie z prawem i które mogłyby nie zajmować ani urzędników, ani opinii publicznej. Tak się nie dzieje, ponieważ brakuje stosownego nadzoru nad nimi i brakuje gospodarza, który by był zaangażowany sprawami miasta stołecznego" - ocenił.

"Ze swojej strony apeluję, aby prezydent Trzaskowski jak najszybciej dopilnował, aby wszystkie te sprawy, o których dzisiaj mówiłem, znalazły szczęśliwy formalny finał" - dodał Bocheński.

Wojewoda przypomniał, że w tym roku stolica może liczyć na dofinansowanie w wysokości 5 milionów złotych od rządu. Pieniądze mają być przeznaczone na budowę przedszkola w rejonie ul. Krakowiaków i modernizację Parku Skaryszewskiego. Bocheński podkreślił, że stołeczny ratusz do 31 października ma czas na przesłanie informacji i stosownych dokumentów niezbędnych do podpisania umów. (PAP)

mas/ agzi/ apiech/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Pińczów
3.9°C
wschód słońca: 07:07
zachód słońca: 15:42
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Pińczowie